Obnażyłeś swoje słabości, jak żałośnie jest Ciebie kochać
Zdradziłeś moje słabości, jak utopijny obraz dziecięcy
Głowa - a więc chyba ja? Napomina
Miłość? Ładna rzecz co wiąże brzydkich ludzi
Żadna znowu galaktyka
A w głowie były przecież kosmiczne obłoki!
Silne uderzenia i więcej się krwi w żyłach przelewało
Ludzie to mogą być szkarady a mogą diamenty
Gdy myślisz o tym głową taką jak moja
Ale Ty szkaradny i diamentowy obnażyłeś nasze słabości
A wtedy nieskończony wszechświat skondensowany w sekunde
Do rozmiarów przyziemnego człowieka
niedziela, 18 listopada 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moje czucie się wydostało z mojego ciała, boleśnie uleciało ze mnie. Szukałam w ludziach kotów, szukałam ich właścicieli, aż w końcu, bez ko...
-
Zaakceptowałem - sine od mrozu koniuszki palców Wierzyłem - skuję lód, nie mając czucia Brnąłem - przez pustynie lodową, nocą polarną Po ...
-
Obnażyłeś swoje słabości, jak żałośnie jest Ciebie kochać Zdradziłeś moje słabości, jak utopijny obraz dziecięcy Głowa - a więc chyba ja? ...
-
Poprosiłbym Cię wtedy , ty mnie tylko nie kochaj, ty mnie tylko zagadaj o powód, o wieczór, o muzykę. Tylko nie wnikaj we mnie głębiej niż t...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz