piątek, 13 lipca 2018

Staliśmy tak godzinami, zwróceni twarzą do morza, stopy grzęzły w wilgotnym piasku, wiatr uderzał prosto w nasze twarze. Oczekiwaliśmy Słońca by móc znów zobaczyć wodę, skały, siebie nawzajem. Wschody Słońca przynoszą ukojenie, wiatr, który szumi w uszach i szarpie włosy daje poczucie niepokoju, nagie skały, piach i woda przypominają o smutku.
Raz na jakiś czas w życiu, człowiek stoi godzinami nad pustym wybrzeżem, daleko od domu, chłonie wilgotne powietrze, wtapia się w pustą przestrzeń, milknie, zamyka oczy, tak jakby już prawie go nie było, roni łzę, a jednak. Raz na jakiś czas pozwala wybrzmieć swoim potrzebom, a nawet, cicho, dzieli się nimi z kimś kto niezupełnie przypadkiem stoi obok i chłonie ciszę, grzęznąc w wilgotnym piasku. 'Wiesz, czasem potrzebuję dowodów, potwierdzających to, że wciąż żyję' mówię, 'a kiedy ich brakuję, próbuję znaleźć bodziec. Byłem już w kościele, kilkukrotnie, byłem nawet na innym kontynencie. Widziałem rzeczy i ludzi, o których czytałem jedynie w książkach. Spełniłem kilka swoich marzeń, jeszcze z dzieciństwa. Rzuciłem się na głęboką wodę niezliczoną ilość razy. Całowałem kobietę, nie jedną i nie tylko. Naprawdę się starałem'. To na nic. Zrobiło się chłodniej, jakby temperatura spadła o kilka stopni, wiatr jakby przybrał na sile. Poczułem jak napinają mi się mięśnie. Chyba mnie przytuliłaś w momencie gdy promienie Słońca odbiły się wreszcie na kołyszącej się wodzie. Znów zamilknąłem, znów upłynęło kilka minut, być może godzin. 'Dopiero teraz dopiero tutaj. Czuję to'. Łzy natychmiast napłynęły mi do oczu, coś kazało mi się skulić, upaść na ziemię, poddać się. 'Dziękuję, że jesteś ze mną', choć wiem, że tak naprawdę jestem zupełnie sam. Tylko ja wiem jak to jest wtopić się w pustą przestrzeń i żyć dla innych, a jednocześnie nie żyć dla samego siebie. Jest we mnie tyle miejsca, że możesz się rozgościć, ale pewnie nie zostaniesz na dłużej, bo nigdy nie zaznasz tutaj ciepła. To tylko pusta plaża, nagie skały, woda, wschodzące i zachodzące Słońce. 'I mężczyzna, który czuję, że żyje, tylko na myśl o czasach, gdy kochał naprawdę' powiedziałaś.

Moje czucie się wydostało z mojego ciała, boleśnie uleciało ze mnie. Szukałam w ludziach kotów, szukałam ich właścicieli, aż w końcu, bez ko...