piątek, 27 lutego 2015


Dziś gwiazd wypatruję leżąc na łóżku, w swoim pokoju, gapiąc się w nieprzezroczysty sufit, widząc majestatyczne zacieki na farbie.
Długie godziny spędzam na wnikliwych badaniach tego co widzę,

 a widzę to trochę inaczej niż 10 lat temu.
Oto mamy dziś okazje obserwować wybuch supernowej w gwiazdozbiorze węża, błysk potrwa zaledwie kilka sekund, ale rozświetli nocne niebo, tak jak Słońce za dnia. Mojego nie oświetliło.
To Ty mi powiedziałaś, że gwiazdy są pasjonujące, a te zacieki na ścianach nie wydałyby Ci się godne uwagi, tak jak mnie się nie wydawały dotychczas.
Może jestem dziś trochę nudny i melancholijny, a może rozczarowany sobą.
Jak głupiec, myślałem, ze to w astronomii kocham się od 10 lat.

Moje czucie się wydostało z mojego ciała, boleśnie uleciało ze mnie. Szukałam w ludziach kotów, szukałam ich właścicieli, aż w końcu, bez ko...